2010-02-08 21:11:59 | Temat: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| SUPPAGEN
stały bywalec
Ilość postów: 146 Skąd: KIELCE Dołaczył: 2008-10-13 | Czego waszym zdaniem brakuje w kieleckich sklepach zoologicznych jeśli chodzi o akwarystykę i akcesoria dla innych popularnych zwierzaków -- https://www.facebook.com/groups/1555084721400146/fref=ts | do góry | | | |
| |
2010-02-09 08:59:53 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Wojtas___21
zapaleniec
Ilość postów: 972 Skąd: Przemyśl - kiedyś Kielce Dołaczył: 2008-05-31 | Szczegolnie dobrych cen :). W kieleckich zoologikach niestety leci przewaznie monotonia, ktora zaczyna sie na mieczykach a skonczywszy na skalarach. Inne rybcie jest ciezko dostac a jak juz sa, to ceny szokujace. -- Obecnie: Beton 200l. Krewetkarium 60l. - RC, Babaulti, cambarellus, Krewetkarium 25l. - Sakury, CR | do góry | | | | |
2010-02-09 10:47:56 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Skowron
zapaleniec
Ilość postów: 2251 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-09-05 | Brakuje roślin przyzwoitej jakości z hodowli submersyjnych. Ilość gatunków jakie są sprzedawane w sklepach jest bardzo skromna. Nie ma w Kielcach sklepu z morszczyzną. -- "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
Skowroński Pozdrawia
http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33 | do góry | | | | |
2010-02-09 11:05:05 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| pedro
zapaleniec
Ilość postów: 2167 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-06-10 | Skowron napisał: | Brakuje roślin przyzwoitej jakości z hodowli submersyjnych. |
99% hodowli na cele handlowe to hodowle emersyjne Nie oznacza to, że te rośliny są gorsze od submersów, wg niektórych źródeł wręcz przeciwnie. http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?p=166347#166347
Post był edytowany 1 razy, ostatnio 2010-02-09 11:09:06 przez autora. | do góry | | | | |
2010-02-09 12:01:23 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Skowron
zapaleniec
Ilość postów: 2251 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-09-05 |
Według właśnie tego źródła
Cytat: | - rośliny z rodzaju = Hygrophila, Alternanthera adaptują się dłużej niż powyższe - przy słabym oświetleniu będę gubiły starsze (dolne) liście
- rośliny z rodzaju Cryptocoryne (dotyczy zarówno roślin emersyjnych jak i submersyjnych) w większości przypadków będą traciły liście (tzw. choroba kryptokoryn). Należy wtedy obcinać chore liście pozostawiając kłącze rośliny w podłożu - w ciągu najbliższych dni wyrosną z nich nowe liście dostosowane do warunków panujących w akwarium
nie zdarzyło mi się aby kryptokoryna z uprawy submersyjnej zgubiła liście a z emersyjnej owszem
- rosliny z rodzaju Echinodorus adoptują się do warunków w akwarium w zależności od odmiany (kolorowe sztuczne krzyżówki adaptują się trudniej) - najczęściej objawia się to siatką na powierzchni liści a ostatecznie obumarciem całej blaszki liściowej. W ciągu kiku najbliższych dni z rozety wyrosną nowe liście dostosowane do warunków panujących w akwarium[/i]
|
To jak to jest, że nie są gorsze, autor artykułu zaprzecza sobie w tym samym poście.
Ponadto;
Cytat: | - rośliny z rodzaju Microsorum, Anubias - adaptują się w akwarium bez jakichkolwiek problemów |
No i tu się nie zgadzam. Jeżeli chodzi o anubiasy, załóżmy np gatunek anubias barteri z uprawy emersyjnej, którego liście są duże i wysokie. Po adaptacji w warunkach podwodnych roślina wypuszcza liście 50% mniejsze i krótsze, rozczarowanie gwarantowane.
Autor artykuły ma po prostu interes w obaleniu mitu o roślinach z hodowli emersyjnych, ponieważ takimi roślinami handluje. -- "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
Skowroński Pozdrawia
http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33 | do góry | | | | |
2010-02-09 12:31:00 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| pedro
zapaleniec
Ilość postów: 2167 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-06-10 | Skowron napisał: | Autor artykuły ma po prostu interes w obaleniu mitu o roślinach z hodowli emersyjnych, ponieważ takimi roślinami handluje.
|
Wszyscy znaczący producenci roślin tj Tropica, Rataj, oferują emersy, tak że wyboru nie ma. Kupowanie szerokiej gamy roślin z upraw podwodnych pozostaje na razie w sferze naszych marzeń. W sobotę zakupiłem kilka ciekawych roślin z upraw emersyjnych, zapraszam do mnie i do Dikiego za jakieś 2 tygodnie, to przekonasz sie czy to mit czy prawda. Największym problemem jest to, że ludzie zakupują rośliny o których wymaganiach nie mają bladego pojęcia i nie potrafią im zapewnić odpowiednich warunków, a jeżeli jest to emers i zrzuca stare liście najcześciej lądują do kosza. Ja osobiście cieszę się, że mogę kupić roślinę która mi się podoba, choćby w emersie, a wydając na nią niemałe pieniądze na pewno postaram się, żeby ją z powodzeniem "utopić" | do góry | | | | |
2010-02-09 14:07:23 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Skowron
zapaleniec
Ilość postów: 2251 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-09-05 | pedro napisał: | Wszyscy znaczący producenci roślin tj Tropica, Rataj, oferują emersy, tak że wyboru nie ma. Kupowanie szerokiej gamy roślin z upraw podwodnych pozostaje na razie w sferze naszych marzeń. |
Owszem, racja, Baszucki też o tym wspomina i mówi otwarcie, że hodowle te są powszechne ze względu na niższe koszty produkcji. Dla nas akwarystów te niższe koszty powodują opadanie liści i inne niemiłe zjawiska. Hodowanie i sprzedaż roślin z przeznaczeniem do akwariów, które to muszą się przystosować do warunków podwodnych, to tak jak kupowanie piły do drewna i przerabianie jej na taką do cięcia metalu, gdyż taka jest nam właśnie potrzebna. Firma Akwarium-Rośliny z Radomia, choć nie jest znaczącym producentem hoduje rośliny submersyjnie i według mnie dobrze na tym wychodzi.
Cytat: | W sobotę zakupiłem kilka ciekawych roślin z upraw emersyjnych, zapraszam do mnie i do Dikiego za jakieś 2 tygodnie, to przekonasz sie czy to mit czy prawda. |
Czyli skwitowałeś, prawdą jest nie mitem, że rośliny emersyjne są lepsze od submersyjnych? Powyższe zdanie nie wnosi za wiele do dyskusji. Czy gdybyś miał do wyboru te same rośliny z hodowli podwodnej to kupiłbyś emersy?
Cytat: | Największym problemem jest to, że ludzie zakupują rośliny o których wymaganiach nie mają bladego pojęcia i nie potrafią im zapewnić odpowiednich warunków, a jeżeli jest to emers i zrzuca stare liście najcześciej lądują do kosza. |
Problem ten występuje globalnie, dotyczy roślin i zwierząt, zdarza się w hodowlach emersyjnych i submersyjnych, więc nie rozstrzyga to przedmiotowej kwestii i również nie wnosi za wiele do dyskusji.
Cytat: | Ja osobiście cieszę się, że mogę kupić roślinę która mi się podoba, choćby w emersie, a wydając na nią niemałe pieniądze na pewno postaram się, żeby ją z powodzeniem "utopić" |
Ja również cieszę się, że mogę kupić roślinę, która mi się podoba, choćby w emersie, ale byłbym bardziej rad, gdybym mógł ją kupić w submersie. -- "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
Skowroński Pozdrawia
http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33 | do góry | | | | |
2010-02-09 14:35:36 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| MichalCK
zapaleniec
Ilość postów: 666 Skąd: kielce Dołaczył: 2008-12-28 | Moim zdaniem brakuje rybek Saulosi samic ktore potrzebuje | do góry | | | | |
2010-02-09 15:32:34 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| pedro
zapaleniec
Ilość postów: 2167 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-06-10 | Skowron napisał: | Czyli skwitowałeś, prawdą jest nie mitem, że rośliny emersyjne są lepsze od submersyjnych? |
Chodzi mi o to, że nie są gorsze, a zapewniając im odpowiednie warunki nie jesteśmy skazani na porażkę, czyli gnicie, opadanie liści itp zjawiska opisywane powszechnie. Firma z Radomia działa w skali micro, ja przynajmniej nie widziałem nigdzie w sklepach ich oferty. Nie zawsze można mieć to co się lubi, nieraz trzeba polubić to co się ma. | do góry | | | | |
2010-02-09 15:40:21 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Skowron
zapaleniec
Ilość postów: 2251 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-09-05 | pedro napisał: | Chodzi mi o to, że nie są gorsze, a zapewniając im odpowiednie warunki nie jesteśmy skazani na porażkę, czyli gnicie, opadanie liści itp zjawiska opisywane powszechnie.
|
Czy mając do wyboru tę samą roślinę z hodowli emersyjnej i submersyjnej wybrałbyś emersa? -- "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
Skowroński Pozdrawia
http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33 | do góry | | | | |
2010-02-09 15:52:20 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| pedro
zapaleniec
Ilość postów: 2167 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-06-10 | Zależy od kondycji rośliny. Jeżeli miałbym do wyboru np małego hemiantusa emersa z hodowli Bogdana a submersa ze sklepu wybrałbym tego pierwszego. Nie jest moim celem stawianie wyższości jednego sposobu hodowli nad drugą, bo nie jestem z wykształcenia biologiem jak np Baszucki. Chciałbym jedynie zaznaczyć, że większe znaczenie mają warunki do jakich roślina trafia od tego jak została wcześniej wychodowana. | do góry | | | | |
2010-02-09 16:35:14 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Skowron
zapaleniec
Ilość postów: 2251 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-09-05 | Czy mając do wyboru tę samą roślinę w tej samej kondycji, z tą samą ilością liści i w tym samy kolorze z hodowli emersyjnej i submersyjnej wybrałbyś emersa? -- "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
Skowroński Pozdrawia
http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33 | do góry | | | | |
2010-02-09 18:17:28 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| pedro
zapaleniec
Ilość postów: 2167 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-06-10 | Wybrałbym submersa, tylko dlatego że chciałbym mieć szybciej zaadaptowaną roślinę do warunków podwodnych. Nie oznacza to, że emersy są gorsze, wymagają po prostu wiecej czasu na adaptację do nowego środowiska. Również niektóre rosliny z upraw submersyjnych po przeniesieniu do nowego srodowiska gubią liście. Miałem niedawno taki przypadek z elatine, która przyniesiona z akwarium Dikiego po posadzeniu zgubiła lub ugniły jej istniejące liście, puszczając jednocześnie nowe. Ja osobiście nie mam uprzedzeń do emersów i nie boje się ich kupować. Moim zdaniem uprzedzenie do roślin z takich hodowli jest spowodowane niewłaściwym ich przechowywaniem w sklepach. Często już po kilku dniach zwykle z powodu nieodpowiedniego oświetlenia zaczynają marnieć i wygladają nieciekawie. Niestety w naszych sklepach wybór jakichkolwiek roślin jest bardzo ubogi i sprowadza sie najczęściej do żabienic. Dlatego chciałbym aby były dostępne u nas rośliny z jakichkolwiek upraw. | do góry | | | | |
2010-02-10 23:22:46 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| SUPPAGEN
stały bywalec
Ilość postów: 146 Skąd: KIELCE Dołaczył: 2008-10-13 | Ok w sprawie roślin mamy jasność, a co do innych artykułów, zwierzaków (ryb) akcesori, pism podłoża itd.
-- https://www.facebook.com/groups/1555084721400146/fref=ts | do góry | | | | |
2010-02-11 19:24:03 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Skowron
zapaleniec
Ilość postów: 2251 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-09-05 | SUPPAGEN napisał: | Ok w sprawie roślin mamy jasność, a co do innych artykułów, zwierzaków (ryb) akcesori, pism podłoża itd.
|
W sklepach zoologicznych najbardziej deficytowym towarem jest kompetentność sprzedawców. -- "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
Skowroński Pozdrawia
http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33
Post był edytowany 1 razy, ostatnio 2010-02-11 19:30:55 przez autora. | do góry | | | | |
2010-02-12 09:08:22 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| shogun4
zapaleniec
Ilość postów: 466 Skąd: Kielce Dołaczył: 2009-12-16 | [/quote] W sklepach zoologicznych najbardziej deficytowym towarem jest kompetentność sprzedawców. [/QUOTE]
+ większości przydałby się kurs PR Ja rozumiem, że człowiek może być zmęczony, że biznes cienko przędzie, że zus, podatki... Ale jak wchodzę do sklepu i sprzedawca swoim zachowaniem daje mi do zrozumienia, że powinienem go przeprosić za to, że przyszedłem do jego sklepu, że chcę coś kupić i że w ogóle zawracam mu głowę to... dochodzę do wniosku, że wolnego rynku nie da się sztucznie zaprowadzić w 20lat. Zwłaszcza w kraju genetycznych gburów i smutasów -- - - - - - - - - - - https://www.flickr.com/gp/137089331@N08/7RvD24 - - - - - - - - - - | do góry | | | | |
2010-02-12 19:59:55 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Babcia
zapaleniec Nałogowiec internetowiec
Ilość postów: 1045 Skąd: Kielce Dołaczył: 2007-04-13 | Przede wszystkim wszelakich nowości , wszędzie tylko mieczyki,molinezje..... w roślinach to samo ,nie mówiąc o wyposażeniu i pokarmach słowem WSZYSTKIEGO. --
Śpij słodko moje Słoneczko :( | do góry | | | | |
2010-02-19 22:26:11 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Robert
stały bywalec
Ilość postów: 150 Skąd: Kraków Dołaczył: 2006-06-07 | Szanowni forumowicze, Aż się boję napisać tego, co myślę, bo niejako jestem po drugiej stronie ale co tam
1. Najpierw struktura sprzedaży: producent-hurtownia/sklep-detalista.
Ilu z nas szczyci się tym, że ma wejście do hurtowni, namawia znajomych do wspólnych zakupów? Czy te symboliczne dwa czy nawt 5 złotych to szokująca kwota w naszym budżecie? A to jest kwota zysku, której nie ma sklep, bo kupiliście na giełdzie lub w hurtowni. 2. mało ciekawy asortyment jak ma być ciekawy, jak powód ten sam, co w pkt.1? Przecież, żeby mieć ciekawsze ryby czy rośliny, to trzeba zarobić jakieśpieniądze, no nie? Nie dajecie tym sklepom szans.
3. sklepy mają duże marże i zdzierają A dlaczego Wy chodzicie na giełdy i do hurtowni? Bo chcecie "oszczędzić" - czyli mówiąc wprost ZAROBIĆ na różnicy cen. To znaczy, że Wam wolno a sklepom nie? Dlaczego? Zwłaszcza, że sklepy często próbują z tej działalności żyć a dla Was to tylko (i aż!) hobby. To Wy jako potencjalni kupcy nie dajecie sklepom szans na poprawę asortymentu. I nie pieprzcie mi tu o wyborze przez klienta,wolnym rynku i braku etyki (duze marże) bo sami postępujecie dokładnie tak samo ) To tak jakbyście uważali, że za mało zarabiacie i chodzili do pracy co drugi dzień, żeby pracodawca zobaczył jaką jest świnią. I chodząc co drugi dzień do tej roboty, co miesiąc przy wypłacie dziwicie się, że pracow=dawca nie daje Wam podwyżki! Świnia jeden, no!
Kochani moi, pomyślcie troszkę - nieco mniej hipokryzji, zwlaszcza przed samym sobą
Pozdrawiam serdecznie i proszę o należne mi ciosy
Robert M. -- www.tropheus.com.pl Tanganika Magazyn | do góry | | | | |
2010-02-20 01:09:54 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| pedro
zapaleniec
Ilość postów: 2167 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-06-10 | Robert - moim zdaniem bardzo wszystko uogólniłeś. Teraz pytanie z mojej strony. Ilu ludzi robi kompleksowe zakupy w supermarketach (gdzie jak wiadomo zdzierają) a ilu biega po osiedlowych sklepikach, bazarach szukając niższych cen? Czemu ludzie jednak wybierają supermarkety? Z prostej przyczyny, można na miejscu kupić wszystko. Mnie osobiście i zapewne nie tylko mnie marzy się sklep z branżą zoologiczną gdzie będę miał po prostu wybór w przyzwoitych cenach. Niestety 99% sklepów posiada w sprzedaży tylko coś co najbardziej "schodzi". W tym przypadku aby coś zarobić trzeba dać 50-100% marży. Z doświadczenia własnej firmy wiem doskonale, że towar "z katalogu na zamówienie" sprzedaje się znacznie gorzej niż coś dostępne od ręki. Czemu Wy prowadząc firmę staracie się mieć na stanie szeroki asortyment Tangańskich ryb? Czy nie wystarczyłoby kilka sztuk w cenach x2 (bo to odłów), a resztę na zamówienie po wpłaceniu zaliczki? Będąc w Krakowie często zaglądam po drodze do sklepu Roślinyakwariowe.pl i robię tam zakupy, mimo że do najtańszych nie należy i z dala pachnie komercją. Lubię tam kupować z jednego prostego powodu. Na miejscu mogę zobaczyć na żywo i wybierać w towarze o którym w naszych zaściankowych sklepach nawet nie słyszano. Reasumując: główną bolaczką wielu sklepów jest brak profesjonalnego podejścia do handlu. Wiem, że nie ,można mieć wszystkiego na stanie, ale minimum też często nie wystarcza.
Ps Pokarmy Naturefood wreszcie w Kielcach ujrzały światło dzienne (dosłownie) | do góry | | | | |
2010-02-20 08:47:25 | Temat: Re: Czego brakuje w sklepach zoologicznych ??? | |
| Robert
stały bywalec
Ilość postów: 150 Skąd: Kraków Dołaczył: 2006-06-07 | pedro napisał: | Robert - moim zdaniem bardzo wszystko uogólniłeś. Teraz pytanie z mojej strony. Ilu ludzi robi kompleksowe zakupy w supermarketach (gdzie jak wiadomo zdzierają) a ilu biega po osiedlowych sklepikach, bazarach szukając niższych cen? Czemu ludzie jednak wybierają supermarkety? Z prostej przyczyny, można na miejscu kupić wszystko. Absolutnie zły przykład Pedro. Co innego szukać oszczędności w zakupach codziennych. To kwestia przeżycia. Kilka złotych oszczędności codziennie i w miesiącu robią się setki. Hobby rządzi się nieco innymi prawami
Mnie osobiście i zapewne nie tylko mnie marzy się sklep z branżą zoologiczną gdzie będę miał po prostu wybór w przyzwoitych cenach. Niestety 99% sklepów posiada w sprzedaży tylko coś co najbardziej "schodzi".W tym przypadku aby coś zarobić trzeba dać 50-100% marży Nie gniewaj się, ale to Ty piszesz ogólniki. Dawno temu przyjąłem zasadę - nie licz komuś jego pieniędzy. Jeżeli towar Ci odpowiada i masz na niego kasę to kupujesz. Jak piszesz poniżej, sam masz firmę - czy sprzedajesz towary na 5-15% marży, żeby klient był zadowolony? NIE. Bo z tego masz utrzymać rodzinę. I są KOSZTY działalności, na które trzeba mieć kasę.Sklep akwarystyczny nie żyje z pasjonatów, tylko z szeroko rozumianych akwarystów. Oni dają przysłowiowy chleb. Czemu Wy prowadząc firmę staracie się mieć na stanie szeroki asortyment Tangańskich ryb?Czy nie wystarczyłoby kilka sztuk w cenach x2 (bo to odłów), a resztę na zamówienie po wpłaceniu zaliczki? My mamy nieco inną filozofię sprzedaży i kontaktu z klientem. Nie chcę wdawać się tutaj w szczegóły. Powiem tylko, że zdecydowanie łatwiej prowadzi się sprzedaż wąskotematyczną- specjalistyczną. Będąc w Krakowie często zaglądam po drodze do sklepu Roślinyakwariowe.pl i robię tam zakupy, mimo że do najtańszych nie należy i z dala pachnie komercją. Lubię tam kupować z jednego prostego powodu. Na miejscu mogę zobaczyć na żywo i wybierać w towarze o którym w naszych zaściankowych sklepach nawet nie słyszano. I tu Pedro kolejny zgrzyt - ilu z kieleckich forumowiczów oprócz zachwytów nad szerokością asortymentu kupi coś więcej w tym sklepie niż tylko...wodę do akwarium? Ten sklep jest wyspecjalizowny bardzo i nastawiony na konkretnego (raczej zasobnego) klienta. Nie jest fajnie "lizać lizaka przez szybę"- chce się go mieć w ręce.[color=black] [/color]
Reasumując: główną bolaczką wielu sklepów jest brak profesjonalnego podejścia do handlu. Wiem, że nie ,można mieć wszystkiego na stanie, ale minimum też często nie wystarcza. To nie jest brak profesjonalizmu - to brak większej ilości klientów na te rzadsze produkty. Mówi się, że akwarystyka w głowie klienta to pewien proces rozłożony w czasie. Ten czas bywa dłuuugi. Przykładem nich będzie sieć Kakadu, która rozumiejąc ten proces weszła do szkół podstawowych (klasy 1-3) i edukuje dzieciaki akwarystycznie. Kiedy z tego będzie miała zyski? Może za 5-7 lat a może za 15... Pamiętajmy - akwarystyka to hobby a nie konieczność. Traktujmy wydatki na hobby łagodniej niż na przysłowiowy chleb. Robert
Ps Pokarmy Naturefood wreszcie w Kielcach ujrzały światło dzienne (dosłownie)
|
Cieszę się RM -- www.tropheus.com.pl Tanganika Magazyn | do góry | | | | |
|