2005-07-13 09:13:50 | | PeZeT
zaawansowany
Ilo¶ć postów: 92 Sk±d: Tumlin-D±brówka Dołaczył: 2005-02-16 | Mam 2 samiczki i 2 samce pielęgniczki żółtej, wydawało mi się, że rybki dobior± się w dwie parki i wszystko będzie cacy... Tymczasem samiczki faworyzuj± jednego z samców przebywaj±c przy nim cały czas, a ten pręży się, stroszy i mieni kolorami aż miło popatrzeć . Jednak drugi jest blady i wychudzony, że aż się boję że "zejdzie"... Zastanawiam się, czy dokupienie mu samiczki poprawi sytułację, czy ta nowa doł±czy do haremu... Co zrobić w tej sytuacji? -- Pozdrawiam, PeZeT
| do góry | | | |
| |
2005-07-13 10:23:48 | | pedro
zapaleniec
Ilo¶ć postów: 2167 Sk±d: Kielce Dołaczył: 2005-06-10 | Z rybkami jak z ludĽmi. Nie zawsze 2 facetów i 2 kobiety musz± stworzyć 2 pary. Dokupienie nowej samiczki może pomóc, ale nie musi. Może być ona potraktowana podobnie jak prze¶ladowany samiec, ponieważ samiczki mog± jej nieakceptować. Podobne zachowania można zaobserwować u muszlowców. Zdarza się, że samiec znajdzie sobie co¶ na boku, lecz gdy wraca jego wybranka z wielk± zaciekło¶ci± atakuje "kochankę". W Twoim przypadku scenariuszy może być wiele i tylko metod± prób i błędów można do czego¶ doj¶ć, bo przecież pielęgnice s± nieprzewidywalne. Dodaj samiczkę i zobaczysz o się będzie działo. Pozdrawiam | do góry | | | | |
2005-10-11 20:44:26 | | Zelik
stały bywalec
Ilo¶ć postów: 173 Sk±d: Miedziana Góra Dołaczył: 2006-05-04 | ja my¶le ze ten jeden samiec jest dominuj±cy i pewnie atakuje tego bez samiczki słabszego przez to rybka sie nie wybarwia | do góry | | | | |
|