| 2008-04-13 15:00:11 | | dudu
stały bywalec
Ilość postów: 139
Skąd: Micigózd/k.Kielc
Dołaczył: 2008-02-26 | [/code]Witam.
Od jakiegoś czasu chodziło za mną żeby spróbować zrobić mały denitryfikator do mojego akwa. Z racji tego iż akwa stoi na komodzie i nie mam gdzie schować węża ogrodniczego ani rewizji hydraulicznej zastanawiałem sie nad wykonaniem z jakiegoś małego pojemnika. Pojemnik mógłbym wcisnąć za akwa żeby nie szpeciło mi to za bardzo pokoju. Nalazłem w tesco słoik (ok. 12 zł)
Następnie kupiłem kilka różnych kształtek, kolanek, kawałek rurki, zawór 1/2", uszczelki, mufki, trójnik na wąż 12mm, opaski na węża itp.
Tu muszę przyznać że spodziewałem się że wydam na to do 50 zł ale przeliczyłem sie. Wydałem ok 80 zł. OBI jednak drogie jest.
Ok. W pokrywce od słoika wywiercone zostały 2 dziury do zamontowania zasilania i powrotu. Uszczelnione zostały one uszczelkami gumowymi oraz silikonem. Na zasilaniu dałem zawór 1/2". Na powrocie nie ma żadnego zaworu.
Od zaworu zasilającego w środku wkleiłem rurkę a na jej końcu z kolanek zrobiłem coś w rodzaju podkowy która nawierciłem w kilku miejscach. Po przykręceniu pokrywki zacząłem się zastanawiać jak włożyć do zamkniętego słoika drobny keramzyt  . No i klops. Wziąłem sobie piwko i popijając od czasu do czasu przez bite 2 godziny wsypywałem powrotem do środka ziarnko po ziarnku prawie 2 litry keramzytu. Mrówcza robota.
Na koniec uszczelniłem silikonem szczelinę miedzy pokrywką a słoikiem (słoiki te są przystosowane do przechowywania suchych rzeczy a nie wody). Wkleiłem wąż powrotny klejem do rur pcv. Zostawiłem na noc. Rano sprawdziłem szczelność, Wlałem cukier z wodą z akwa i dawkę nitrivec, napełniłem i teraz trzeba czekać.
Mam nadzieje że zadziała i azotanów nie będę miał wogóle. Wczoraj przed podmianą mierzyłem azotany- kolor czerwony (test zooleka) i powiem wam że dziś rano po podmianie kolor był prawie taki sam (czerwony wpadający w różowy). Dziwne. Po tygodniu czasu moje rybki nie "zasmrodziły" sobie wody? czy te testy są do kitu?
--
36 l. słonego szczęścia. Taka rafa w słoiku :) Niestety już nieaktualna. Teraz rusza krewetkarium.
Post był edytowany 1 razy, ostatnio 2008-04-16 18:54:17 przez jamar | | do góry |      |  | |
| |
| 2008-04-16 11:47:20 | | Skowron
zapaleniec
Ilość postów: 2251
Skąd: Kielce
Dołaczył: 2005-09-05 | Gdzie kupiłeś keramzyt o tak małej granulacji? Kiedyś, się rozglądałem i widziałem w tylko taki o bardzo grubych ziarnach.
Urządzenie całkiem fajne, póki co chyba za wcześnie na efekty, jak już się rozkręci i okres testowy minie to napisz jak Ci się spisuje.
Co do wsypywania keramzytu przez otwór, nie prościej było spróbować przez lejek  
--
"halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
Skowroński Pozdrawia
http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33 | | do góry |  | | | |
| 2008-04-16 13:10:32 | | andrzejC
zapaleniec
Ilość postów: 258
Skąd: kielce
Dołaczył: 2007-01-24 | Skowron kuleczki keramzytowe o średnicy ok.0,5 cm widziałem dzisiaj w kwiaciarni na Świętokrzyskim na bazarku na przeciw Reala być może są i w innych kwiaciarniach.
--
krewetki i mchy
GG 6316639, era 662116743, Skype endriu2206 | | do góry | | | | |
| 2008-04-17 11:01:13 | | dudu
stały bywalec
Ilość postów: 139
Skąd: Micigózd/k.Kielc
Dołaczył: 2008-02-26 | | Skowron napisał: | Gdzie kupiłeś keramzyt o tak małej granulacji? Kiedyś, się rozglądałem i widziałem w tylko taki o bardzo grubych ziarnach.
|
W agrocentrum na Paderewskiego. Ok 3 zł za 2 litry takiego drobnego. Mają też dużo grubszy za podobną cenę ale wtedy opakowanie 1 litr.
| Skowron napisał: | Co do wsypywania keramzytu przez otwór, nie prościej było spróbować przez lejek
|
Myślisz że nie próbowałem? Zapycha się niestety. Wrzucając po kolei te kulki można nieźle poćwiczyć cierpliwość  . Najlepszym rozwiązaniem jest zrobić obudowę filtra z rewizji hydraulicznej tylko ja miejsca na to nie mam. Jak wystartuje z nim i będą efekty to napisze co i jak.
Na dzień dzisiejszy czyli 10 maj 2008 filtr się powoli rozkręca. Jeszcze tydzień temu test No3 Zooleka pokazywał kolor bardzo ciemny bordo. Dziś jest ciemno różowy. Jeszcze ok. 1-2 tygodni i kolor powinien być żółty.
No i sie nachwaliłem. 10 maja po pomiarach wody wziąłem sie za sprzątanie akwa i podmianę wody i niechcący zapowietrzyłem sobie denitryfikator. Po tym wypadku test znowu pokazał kolor wiśniowy i trzeba było zacząć od nowa. Na szczęście na dzień dzisiejszy (20 maj) przy szybkości ok 1 kropli na 4 s kolor testu zooleka na NO3 jest ....żółty wpadający w pomarańcz. Teraz cierpliwie będę zwiększał szybkość przepływu i zobaczymy jakie będą skutki. Ale na dzień dzisiejszy powiem wam że to DZIAŁA.
--
36 l. słonego szczęścia. Taka rafa w słoiku :) Niestety już nieaktualna. Teraz rusza krewetkarium.
Post był edytowany 2 razy, ostatnio 2008-05-20 08:29:14 przez autora. | | do góry | | | | |
|
