| 2006-09-28 16:45:48 | | krzychl
zaawansowany
Ilość postów: 94
Skąd: Częstochowa
Dołaczył: 2006-08-13 | Witam!
Będąc w tym tygodniu w Kielcach odwiedziłem kilka sklepów akwarystycznych i mam pewną sugestię żeby może stworzyć dział, a może tylko w tym temacie wpisywać nasze przemyślenia dotyczące sklepów akwarystycznych.
Byłoby to coś innego niż nasze oceny poszczególnych placówek zoologicznych, które już funkcjonują i jak widać z frekwencji cieszą się chyba pełną aprobatą.
Myślę tutaj o sugestiach skierowanych głównie do właścicieli i personelu obsługującego sklepy akwarystyczne, bez kierowania uwag czy pretensji .
Zaprocentowałoby to w dwu kierunkach:
- właściciele sklepów wiedzieliby, na co zwracać szczególną uwagę, a z dobrych pomysłów pewnie od ręki będą z miłą chęcią korzystać, by ich klienci byli zadowoleni, a tym samym częściej będą zaglądali no i pewnie przełoży się to korzystnie w obrotach sklepu. Niejednokrotnie jest wola a brak pomysłu. A przecież jak na to nie patrzeć nas pasjonatów akwarystyki jest więcej /przynajmniej z tej strony lady/, a jak przysłowie mówi „co dwie głowy to ......”
- nam klientom i miłośnikom akwarystyki spełnienie lub zaaprobowanie chociażby części sugestii w istotny sposób podniesie komfort odwiedzania tych sklepów.
Obopólnie wpłynie to na prowadzenie bezkonfliktowego dialogu klient – właściciel sklepu akwarystycznego.
Ot i taki pomysł mi się urodził.
Ciekawy jestem Waszego zdania i jeżeli byłaby akceptacja, to czekam na sugestie i pierwsze pomysły czy przemyślenia.
Powiem szczerze, że w jakiś sposób byłoby to kompatybilne i przydatne w przygotowywanej ankiecie dotyczącej funkcjonowania sklepów akwarystycznych na terenie Kielc zaproponowanej przez Gnoma.
Zacznę jako pierwszy:
Ja ze swojej strony często odwiedzając sklepy akwarystyczne mam problemy ze zidentyfikowaniem roślin oferowanych w sklepie. Do niektórych są dołączane karteczki, ale to należy do rzadkości. Gro roślin znajduje się wewnątrz akwariów a dla mało doświadczonego akwarysty stanowią one zupełną zagadkę. Myślę, że nie wymagam tutaj zbyt wiele, bowiem sprzedający powinien wiedzieć, co oferuje klientowi. Skoro na szybie można umieścić nazwę oferowanych ryb, to samo można zrobić z roślinami.
Stąd pierwszy mój postulat czy prośba d właścicieli sklepów akwarystycznych - zadbajcie o opis oferowanych przez Was roślin.
--
Pozdrawiam
Krzychl
skype: krzychl2004 | | do góry |       |  | |
| |
| 2006-09-29 20:48:38 | | SIWY
zapaleniec
Ilość postów: 331
Skąd: KIELCE
Dołaczył: 2006-09-03 | Ja osobiśćie niechciał bym widzieć pustych karteczek przy akwariach gdzie jest nazwa ryby ceny brak i ryby brak i jeszcze szybciej śćierane flamastry. KRZYCHL co ty nato bo Twoje ok.
--
AKWARIA 450 L , 450L ,240L , 145 , 126L , 112L , Paletki 54L roślinne z krewetkami Pozdrawia Darek. | | do góry | | | | |
| 2006-09-29 23:11:22 | | krzychl
zaawansowany
Ilość postów: 94
Skąd: Częstochowa
Dołaczył: 2006-08-13 | Siwy: Przychylam się w całej rozciągłości do Twoich postulatów.
Wraz z moją propozycją - wspólnie sformułowałbym to następująco:
- oferowane w sklepach akwarystycznych ryby, krewetki, ślimaki i rośliny - winny być : odpowiednio wyeksponowane, opisane nazwą ogólno przyjętą a najlepiej łacińską oraz powinny być przy opisie wystawione na nie ceny.
I co TY na to Siwy - Myślę, że tego po prostu powinno wymagać się w każdym profesjonalnym sklepie, a nie kupować kota w worku. Znając nazwę i cenę oraz wizualnie przyjrzawszy się wyeksponowanemu towarowi, po przyjściu do domu chętnie sięgniemy po lekturę lub zagłębimy się w internecie aby więcej o nim doczytać. Niejednokrotnie przy ponownej wizycie, upewniwszy się co do kondycji znanych nam już ryb czy roślin z pełną świadomością dokonamy zakupu.
Tak według mnie powinny odbywać się zakupy towaru /trochę mi przez gardło to słowo nie chce przejść/ żywego.
I obopólna korzyść jest, bo klient zakupił dokładnie to czego oczekiwał, co więcej sprawdził że jest oferowana jakość jest bez zarzutu. A sprzedawca ma zadowolonego klienta,który z pprzyjemnością jeszcze traz tu zawita - no i co najważniejsze klient coś w końcu kupił.
Ciekawy jestem innych propozycji, może mnie zaskoczycie.
--
Pozdrawiam
Krzychl
skype: krzychl2004 | | do góry | | | | |
| 2006-10-02 21:15:24 | | student
stały bywalec
Ilość postów: 152
Skąd: Kielce
Dołaczył: 2005-10-18 | słuchajcie ładnie pieknie wszystko tutaj opisujecie co chcecie zmienic ale moze bedziemy też pisac w jakich sklepach to ma sie pozmieniac 
Ja bym chciał zeby sprzedawcy np tutaj przytocze sklep Tesco niekłamali a szczególne jedna pani w okularach taka młoda ze np jezeli wspóscimy ryby drapiezne do łagodnych i bedziemy im dawać często czyli w jej przypadku 5,6 razy jeścć to ryby niebeda sie zagryzac 
wiec apel do sklepów Zoologicznych patrzcie kogo zatrudniacie bez obrazy oczywiscie do sklepu wyżej przytoczonego. 
Pozdro
--
 | | do góry | | | | |
| 2006-10-03 00:42:20 | | krzychl
zaawansowany
Ilość postów: 94
Skąd: Częstochowa
Dołaczył: 2006-08-13 | Rozumiem Twoje wzburzenie Student. To może rzeczywiście zdenrwwać jeżeli Cię coś takiego spotkało. Może akurat trafiłeś na niewłaściwą osobę. W Tesco gdzie wprawdzie bywam sporadycznie zawsze mam szczęście trafić na Pana Darka , – z którym aż przyjemnie jest zamienić kila zdań na temat akwarystyki. I tutaj przynajmniej odnośnie jego osoby byłbym daleki od postawienia zarzutu braku kompetencji.
Ale nie w tym rzecz żebym bronił Teslko bo sami się muszą obronić na codzień swoją kompetencją i rzetelnością wobec takiego klienta jak Ty.
Chciałem Ci tylko w tym momencie przypomnieć, iż na KFA istnieje dział Kieleckie Sklepy Akwarystyczne, gdzie znajdziesz podrozdziały z nazwami już konkretnych sklepów akwarystycznych z ich nazwami i adresami. Ciebie interesuje akurat Aquatica w Tesko, gdzie możesz wejść i wpisać to, co leży Ci na wątrobie. Pozostali bywalcy forum i przypadkowi odwiedzający dany sklep będą mogli to przeczytać i ustosunkować się. Z pewnością, jeżeli negatywne opinie będą się powtarzały – nie wpłynie to korzystnie na prestiż omawianego sklepu. Co więcej właściciele danej placówki, jeżeli będą śledzić ten dział a powinni – myślę, że wyciągną odpowiednie wnioski?
To już istnieje i funkcjonuje.
Natomiast to, co ja zaproponowałem to ustalenie przez nas pewnych kanonów dobrego funkcjonowania kieleckich sklepów akwarystycznych. Bez odwoływania się do konkretnych imiennych przykładów. Po co to chcemy robić? Między innymi, aby uświadomić właścicielom sklepów akwarystycznych i ich personelowi, że nie wszystko jest w porządku, aby mogli zweryfikować rzeczywistość panującą w ich placówkach z naszymi oczekiwaniami.
Idąc dalej, by mogli podnosić swój poziom usług a przez to zasłużyć na nasze uznanie a przez to docelowo zwiększać liczbę swoich stałych klientów i pomnażać wpływy do własnej kieszeni.
Student – również i Ty formułujesz bardzo ważny postulat, o który my akwaryści często kruszymy kopie na naszym Forum. Myślę, że domagasz się, aby zatrudniony i obsługujący nas personel był odpowiednio przeszkolony i odznaczał się pełnym profesjonalizmem w zakresie wiedzy akwarystycznej jak i rzetelnością proponowanych nam rozwiązań a nie tylko chęcią wyciągnięcia z naszych portfeli jak największej liczby banknotów.
Cieszę się, że o tak ważnym postulacie wspomniałes w swojej wypowiedzi.
--
Pozdrawiam
Krzychl
skype: krzychl2004 | | do góry | | | | |
| 2006-10-08 12:43:01 | | krzychl
zaawansowany
Ilość postów: 94
Skąd: Częstochowa
Dołaczył: 2006-08-13 | No cóż muszę coś znów dorzucić. Zresztą byłoby to dziwne gdybym tego nie zrobił.
Po ostatniej mojej wizycie w jednym ze sklepów zoologicznych tym razem w Częstochowie, /ale o tym problemie w swych postach już sygnalizowali koledzy z KFA również na swoim terenie/ po prostu aż mi dech w piersi zatkało. No bo przecież powiedzenie cyt.: Zainwestuj w tic tac'i bo Ci jedzie, kamikadze boski wiatr nie ma przebacz ... TY stary prawie mi przeżarło nos ...; To nader delikatne powiedzenie o panującej tam atmosferze smrodu i fetoru pełnego amoniaku. Trzeba nisko się schylać i beret przeciągnąć z głowy na nos by go od latających siekier w powietrzu nie urwało.
W tym przybytku testuje się na potencjalnych klientach i zwierzętach po prostu szkołę przetrwania. Nie wspominam tu celowo o personelu, bo myślę, że po pewnym czasie dawkując takie środki halucogenne można się chyba na niejedno uodpornić.
Po wyjściu ze sklepu o szumnej nazwie ........ i po złapaniu pierwszych łyków świeżego powietrza zaraz przemianowaliśmy go na sklep zoologiczny CAPUŚ .
I co by nie powiedzieć o innych walorach CAPUSIA, bo takie naprawdę o dziwo posiada, to następnym razem bez porządnego wywiadu i wstępnego dalekiego rozpoznania terenu potencjalny klient bez maski tam się nie pojawi, o ile się w ogóle pojawi.
Wracają do głównego tematu naszego postu to nasuwa się po tym wstępie już nawet nie życzenia tylko apel do właścicieli i personelu naszych sklepów zoologicznych:
- nie czyńcie zarówno klientom jak i zwierzętom pozostawionym pod Waszą opiekom tego, co wam nie miłe,
-, jeśli nie potraficie się do tego zastosować to zmieńcie po prostu zawód
Oczywiście, w tym momencie proszę właścicieli pozostałych sklepów zoologicznych nie tylko w Częstochowie czy Kiecach aby jeżeli się ich to nie tyczy nie brały tego do siebie.
Tak źle jeszcze nie ma.
Ale po to sygnalizuję tutaj, aby w tym kierunku nie zmierzały.
--
Pozdrawiam
Krzychl
skype: krzychl2004 | | do góry | | | | |
| 2006-10-08 21:13:33 | | roku
zapaleniec
Ilość postów: 268
Skąd: Kielce
Dołaczył: 2006-09-21 | MOja propozycja to aby nie było trupków, aby ci któzy stoją za ladą czasami zaglądali w zbiorniki co tam jeszcze pływa. A tak wogóle chciałbym rzetelnej porady i wiedzy, a nie takiej wiedzy aby sprzedać towar i to szybko nie ważne jaki on jest wciskając kit.
Pozdro | | do góry | | | | |
| 2006-10-09 23:44:51 | | krzychl
zaawansowany
Ilość postów: 94
Skąd: Częstochowa
Dołaczył: 2006-08-13 | Pozwolisz, że odniosę się do pierwszej części Twojego postu.
Roku: z podobnym jak Ty zażenowaniem spoglądam w toń zbiornika oferowanych do sprzedaży zgromadzonych rybich okazów, gdy widzę pływające szkielety. Krzątający przez cały dzień personel nawet nie zwraca na ten przykry fakt uwagi. Co więcej przecież taki zbiornik jest potencjalnym zagrożeniem dla pozostałych ryb. Taki zbiornik powinien zostać natychmiast poddany kwarantannie po uprzednim wyjęciu padniętych osobników. A już zupełnie niedopuszczalnym jest wyławianie i sprzedaż klientom z takiego zbiornika tego, co jeszcze żyje.
Te nasze praktycznie jednakowe spostrzeżenia sformułowałbym następująco:
- personel sprawujący nadzór nad zbiornikami akwarystycznymi winien dbać o kondycję ryb i estetyczny wygląd zbiorników;
- w przypadku złej kondycji którejś z ryb lub jej śmierci – takie egzemplarze powinny być natychmiast odławiane, a zbiornik poddany kwarantannie;
- niedopuszczalne jest dalsze odławianie z takiego zbiornika ryb z przeznaczeniem na sprzedaż;
--
Pozdrawiam
Krzychl
skype: krzychl2004 | | do góry | | | | |
| 2006-10-31 18:27:24 | | krzychl
zaawansowany
Ilość postów: 94
Skąd: Częstochowa
Dołaczył: 2006-08-13 | W poprzednich dwóch postach przewijał się temat chorych ryb, braku reakcji na to zjawisko przez personel sklepu, potrzebę przeprowadzenia w takich zbiornikach kwarantanny.
I o dziwo, doczekałem się. Będąc w jednym z częstochowskich sklepów akwarystycznych spotkałem się z oznaczeniem zbiornika poddanego kwarantanie.
Właściciel sklepu przekreślił czarnym flamastrem znakiem X przednią szybę. Po to aby klienci byli również świadomi iż z tego zbiornika w najbliższymczasie nic nie kupią.
Wydaje mi się, że pomysł godny naśladowania, w chwili gdy taka przypadłość dosięgnie zbiornik w innnych sklepach.
--
Pozdrawiam
Krzychl
skype: krzychl2004 | | do góry | | | | |
|
