Zakorkował mi się duch amazoński. Ma kto¶ jaki¶ pomysł aby mu w jaki kolwiek sposób pomóc? Czy to już będzie jego koniec? Ryba leży już na dnie i tylko oddycha.
A więc sprawa rozwi±zała się sama. Duch dochodził do siebie prawie dwa dni. Wczoraj podmieniłem wodę a dzisiaj kolejne wiadro z 3 łyżkami stołowymi soli. Gdzie¶ na innym forum to wyczytałem teraz duszek się podniósł i zaczoł pływać. Nie wiem czy podmiany wody czy sól pomogły ale jest już dużo lepiej